Wszyscy popełniamy błędy, a gracze obstawiający zakłady bukmacherskie wiedzą o tym doskonale. Lista przewinień typerów jest długa, a każda pomyłka to czysty zarobek dla firm bukmacherskich. Jednak i bukmacherzy, chociaż są wspierani przez algorytmy komputerowe i sztaby ekspertów, zaliczają wpadki, na których z kolei mogą zarobić typerzy (przynajmniej na ich sporej części). Jakie są błędy bukmacherów i z których warto korzystać, a które lepiej omijać szerokim łukiem? Jakie strategie gry bazują na błędach organizatorów zakładów bukmacherskich i gdzie opłaca się szukać bukmacherskich pomyłek?
Błędy bukmacherów w kursach
Kursy wystawiane przez bukmacherów na określone zdarzenia sportowe powinny odzwierciedlać szanse na zajście konkretnych zdarzeń. Obecnie bukmacherzy nie tylko zatrudniają wielu fachowców, ale też wykorzystują specjalistyczne programy komputerowe, aby w ten sposób jak najdokładniej wyliczać parametry wskazujące na prawdopodobieństwo i odpowiadające mu kursy bukmacherskie dla poszczególnych zdarzeń. Czy w takim razie w ogóle możliwe jest, by bukmacherzy mogli popełnić gdzieś błąd w swoich mocno zautomatyzowanych i ściśle kontrolowanych obliczeniach? Jak najbardziej.
Po pierwsze oferty zakładów bukmacherskich są w dzisiejszych czasach niezwykle obszerne, dlatego nie jest możliwe, by bukmacher miał pełną i w pełni aktualną wiedzę o każdym oferowanym rynku – zwłaszcza jeśli chodzi o niszowe dyscypliny sportowe i mało znane ligi. Gracz, który specjalizuje się w wybranym sporcie, ma szanse na to by błyskawicznie wyłapać pomyłkę i zdążyć obstawić po atrakcyjnym kursie. Trzeba podkreślić, że na wykorzystanie takiej okazji nie ma niezbyt wiele czasu, bo źle oszacowany kurs zostaje w dość krótkim czasie poprawiony (bukmacherzy wyciągają odpowiednie wnioski na podstawie zagrań typerów). Takie błędy w wysokości kursu pojawiają się też znacznie częściej w przypadku mniej popularnych rynków zdarzeń. Bukmacherzy najwięcej wysiłku wkładają bowiem w prawidłowe wystawienie kursów na najczęściej obstawiane typy zakładów – z klasycznym zakładem na zwycięzcę spotkania (1X2) na czele. Natomiast kursy na mniej oblegane rynki dotyczące np. (w piłce nożnej) liczby rzutów rożnych w drugiej połowie meczu, liczby strzałów w światło bramki albo wynik (1X2) po upływie np. 10 minut meczu – podobnie jak niszowe sporty – ustalane są tylko w oparciu o to, co po przetrawieniu statystyk i rozmaitych danych z przeszłości wyrzuci komputer.
Tu dochodzimy do drugiej przyczyny pojawiania się – jednak dość częstych jak na tak wytężoną pracę nad poprawnością kursów – pomyłek bukmacherów. Wielu obserwatorów rynku bukmacherskiego obstaje przy zdaniu, że to właśnie tak zaawansowane zautomatyzowanie bukmacherki jest przyczyną wielu niedociągnięć w ofercie kursowej bukmacherów. Programy komputerowe posługują się algorytmami, które wyliczają prawdopodobieństwo danego zdarzenia wyłącznie w oparciu o suche liczby. Jak jednak doskonale wiemy, w sporcie liczą się nie tylko statystyki, ale też wiele „miękkich” czynników, które mogą okazać się decydujące dla wyniku konkretnego spotkania (aktualna forma zawodników, kontuzje, warunki atmosferyczne itp.). Chociaż kursy podane przez komputer są następnie w dużej mierze korygowane 
przez analityków i traderów, to i oni zaliczają potknięcia. Tak więc znajomość wszelkich szczegółów mogących mieć wpływ na dane wydarzenie sportowe powinna być domeną profesjonalnego, wyspecjalizowanego w danej dyscyplinie / lidze gracza. Wiedza tego rodzaju pozwala łatwo dostrzegać źle oszacowane kursy i szybko je wykorzystywać, zanim bukmacher zdąży naprawić swój błąd.
Jak wykorzystać błędy bukmacherów w kursach? Valuebety
„Value Betting” to cała strategia, którą szczegółowo opisaliśmy w artykule „Valuebet, czyli jak zdobyć przewagę nad bukmacherem”. W tym miejscu warto jedynie przypomnieć, że polega ona na planowym wyszukiwaniu zakładów bukmacherskich z niedoszacowanym kursem, a więc pomyłek bukmachera w ofercie kursowej. Nie jest to łatwe zadanie. Po pierwsze gracz musi umieć samodzielnie oszacować prawdopodobieństwo wystąpienia konkretnego wyniku spotkania sportowego, a po drugie musi potrafić odpowiednio szybko znaleźć błąd w kursie bukmachera. Niezbędna jest oczywiście świetna orientacja co do sytuacji np. danej ligi sportowej, a przy tym należy przeznaczać sporo czasu na systematyczne wyszukiwanie zakładów z value. Można rzecz jasna wspierać się np. porównywarką kursów, która pomoże nam wytropić błędy bukmacherów czy szukać informacji u innych typerów (bukmacherskie fora internetowe, grupy na Facebooku itp.). Jednak w tym ostatnim przypadku trzeba być ostrożnym i zawsze samodzielnie oceniać wartość znalezionych typów.
Zamykając ten temat przypomnijmy jeszcze, jak sprawdzić, czy wybrane zakłady bukmacherskie mają value. Wzór na wartość zakładu wygląda następująco:
v = k * p
Do wykonania obliczeń wartości zakładu (v – value) potrzebujemy wartości:
k – kurs bukmachera – zapisany w postaci dziesiętnej,
p – obiektywne prawdopodobieństwo wystąpienia danego typu – wartość procentowa podzielona przez 100.
Jeśli value jest większe od 1, oznacza to, że zakład jest valuebetem. Nie oznacza to jednak, że takie zakłady bukmacherskie będą zawsze wygrane (sama selekcja i tak może okazać się nietrafiona), ale w dłuższym okresie czasu ich umiejętne obstawianie przynosi graczom regularne zyski.
Zakłady bukmacherskie AKO z value
Ogólnie obstawianie zakładów akumulowanych, czyli składających się z co najmniej 2 zdarzeń nie jest polecane przez doświadczonych graczy. Po pierwsze zakłady AKO są znacznie bardziej ryzykowne od pojedynczych, a im więcej zdarzeń, tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo przegranej. Po drugie, choć wygrane z zakładów akumulowanych są dużo wyższe (kurs ogólny kuponu jest równy iloczynowi kursów składowych zakładów), to adekwatnie większa jest w nich też marża bukmachera (marża kuponu to analogicznie iloczyn marż poszczególnych zakładów). Dlatego właśnie sami bukmacherzy tak bardzo zachęcają do stawiania kuponów wielozdarzeniowych – tu ich zysk jest największy.
Jednak wykorzystując wiedzę na temat zakładów z value, gracze także mogą czerpać korzyści ze specyfiki zakładów akumulowanych. Jeśli bowiem typer doda do kuponu właśnie valuebety, wartość całego kuponu także będzie większa niż w przypadku pojedynczych zakładów. Dzieje się tak, gdyż value kuponu AKO to również iloczyn wartości zakładów do niego dodanych. Warto zauważyć jeszcze jedną zaletę zakładów składających się z valuebetów. Bukmacherzy monitorują aktywność graczy, a na tych, którzy grają „za dobrze”, nakładają indywidualne limity bukmacherskie. Natomiast typerzy obstawiający zakłady akumulowane traktowani są nie do końca serio, dlatego łatwiej unikają limitów i blokad.
Gra na arbitraż – surebety
Jeśli bukmacherzy wystawiają kursy nieadekwatne do prawdopodobieństwa danego zdarzenia, gracze mogą wykorzystać to w jeszcze inny sposób, czyli grając na arbitraż. Ta strategia gry polega na obstawianiu przez gracza przeciwstawnych wyników tego samego zdarzenia. Zakłady bukmacherskie tworzące surebet zabezpieczają każdy możliwy wynik danego spotkania (każdy typ) i dlatego niezależnie od rzeczywistego rezultatu, gracz zawsze zyskuje (jest to więc „pewniak” zagwarantowany przez techniczny zabieg). Surebety należy wyszukiwać, porównując oferty kursowe na dane wydarzenie u różnych bukmacherów i obstawiając zakłady z najwyższymi kursami. Dla przykładu załóżmy, że szukamy surebetu na wynik meczu siatkówki, a najlepsze kursy na zwycięstwo jednej z drużyn znaleźliśmy u 2 bukmacherów:
- Bukmacher X: 1,60 (typ 1) – 2,50 (typ 2),
- Bukmacher Y: 1,45 (typ 1) – 2,80 (typ 2).
Nasz surebet będzie więc polegać na postawieniu zakładów na typ 1 u bukmachera X i na typ 2 u bukmachera Y. Jednak żeby odnieść zysk, trzeba jeszcze prawidłowo dobrać stawki. Dla przykładu niech stawka zakładu na typ 1 wyniesie 100 zł – wtedy wygrana z tego zakładu to 160 zł (dla uproszczenia pomijamy kwestię podatku od gier). Aby wyliczyć właściwą stawkę zakładu na typ 2 musimy wygraną z zakładu na typ 1 podzielić przez kurs zakładu na typ 2, co daje nam 57,14 zł. W tym wypadku trafiony kupon oznacza wygraną w kwocie 159,99 zł. Zaokrąglając ten wynik uznajmy, że niezależnie od wyniku meczu wygrywamy 160 zł, a po odliczeniu wniesionych stawek nasz zysk wynosi około 3 zł.
Dużo zachodu, a choć zysk jest prawie pewny (zawsze może dojść np. do anulowania zakładu przez bukmachera), to zarobek jest niewielki – z reguły możemy liczyć na nie więcej jak 3% zysku. Ponadto obowiązujący w Polsce 12-procentowy podatek od gier, który jest automatycznie potrącany z wnoszonej stawki, sprawia, że w polskich realiach naprawdę trudno jest zyskać na surebetach. Co więcej, należy bardzo uważać z wnoszonymi stawkami, gdyż bukmacherzy świetnie zdają sobie sprawę z praktykowania przez graczy gry na arbitraż. Stawkę naszego przykładowego zakładu na typ 2 należałoby zaokrąglić, bo niepełne kwoty momentalnie wzbudzają podejrzenia bukmachera, że typer gra surebety. To z kolei skutkuje nałożeniem indywidualnych limitów lub zablokowaniem konta gracza (tymczasowym lub nawet dożywotnim).
Jeśli jednak gracz wyspecjalizuje się w wyszukiwaniu surebetów, może regularnie i niemal z gwarantowanym zyskiem obstawiać zakłady bukmacherskie (zwłaszcza jeśli mieszka za granicą i zawiera zakłady bukmacherskie bez polskiego podatku). I ponownie największe szanse na ich znalezienie mamy, jeśli szukamy ich np. w niszowych dyscyplinach sportowych i dalekich ligach, bo tu jak już wspomniano, najłatwiej znaleźć błąd bukmachera. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, o wyszukiwaniu surebetów i narzędziach, które w tym pomagają, zajrzyjcie do artykułu „Surebet, czyli uzyskaj profit niezależnie od wyniku meczu”.
To samo zdarzenie – różne kursy u jednego bukmachera
Warto też mieć świadomość, że analiza oferty zakładów w obrębie jednego serwisu bukmacherskiego może wykazać rozbieżności kursowe dla tego samego zdarzenia. Błędy bukmacherów polegają czasem na tym, że to określone zdarzenie, które można obstawić przy pomocy dwóch (lub więcej) rodzajów zakładu ma przypisane różne kursy – tak jakby prawdopodobieństwo jego zajścia również było dwojakie. Za przykład może posłużyć zakład typu bezbramkowy remis w meczu piłki nożnej. Bukmacherzy mogą udostępnić dla takiego wyniku nie tylko zakład na dokładny wynik (czyli 0 – 0), ale też zakład na dokładną liczbę goli w meczu (na liczbę 0) albo zakład typu under/over (wynik poniżej 0,5 bramki). Jak widać, wszystkie te zakłady dotyczą tego samego rezultatu spotkania, tylko inaczej je ujmują. Co ciekawe, sytuacja, gdy na te odmienne rynki bukmacher wystawi inne kursy, nie należy wcale do rzadkości. Jeśli więc gracz ma zamiar typować dany wynik, a możliwe są w tym przypadku inne rynki zakładów, często może opłacić się poświęcić chwilę i przejrzeć ofertę także pod tym kątem.
„Czeskie” błędy bukmacherów
Omówione wcześniej błędy bukmacherów w ofercie kursowej wynikają z pomyłek popełnianych przez bukmacherów na etapie oceny prawdopodobieństwa rozmaitych rezultatów spotkań sportowych. Tego rodzaju błędy nie są zazwyczaj duże i dają niezbyt duże profity – dopiero większa liczba takich trafionych zakładów przynosi sensowny zysk. Nie należy ich jednak mylić z innymi pomyłkami kursowymi, które można nazwać „czeskimi błędami”. Bukmacherzy popełniają raz na jakiś czas błędy w ofercie kursowej, które wynikają z przestawienia cyfr (np. 3.10 zamiast 1.30), wstawienia kropki w kursie w nieodpowiednim miejscu (np. 11.9 zamiast 1.19) czy w ogóle zamianie kursów (drużynie A przypisany zostaje kurs na drużynę B i na odwrót). Są to ewidentne błędy bukmacherów, których przyczyną jest albo błąd systemu, albo człowieka odpowiedzialnego za wpisywanie kursów do oferty.
Jeśli myślicie, że tego typu błędy bukmacherów to prezent, który trzeba jak najszybciej wykorzystać, zapewne się rozczarujecie. Bukmacherzy wiedzą, jak zabezpieczać swoje interesy, dlatego w swoich regulaminach zamieszczają odrębne zapisy co do takiej sytuacji. Zgodnie z nimi w przypadku ewidentnej pomyłki operatora zakład rozliczany jest jako zwrot stawki, czyli po kursie 1.00. A co, jeśli bukmacher za późno zorientuje się, że popełnił „palp” (z ang. palpable error) i przekaże na konto gracza wygraną z zakładu? W takiej sytuacji zostaniemy zobowiązani do zwrotu wygranej – sprawy tego typu kończyły się już w Polsce w sądzie, a ogłoszone wyroki były na korzyść bukmachera. Lepiej więc darować sobie takie „okazje”, bo bardzo mało prawdopodobne jest, by udało się na nich coś ugrać.
Błędy w rozliczaniu kuponów
To jeszcze jeden rodzaj typowej pomyłki, która zdarza się w zakładach bukmacherskich, czyli błędy bukmacherów w rozliczeniu obstawionego kuponu. Jeśli bukmacher pomylił się na Twoją niekorzyść, wystarczy skontaktować się z biurem obsługi klienta i zgłosić problem. Legalni bukmacherzy przestrzegają prawa i nie musimy się obawiać, że zostaniemy oszukani – w przypadku, gdy nasz kupon był trafiony, operator na pewno szybko ureguluje wypłatę wygranej. Z drugiej strony mając świadomość, że takie błędy czasem się zdarzają, warto trzymać rękę na pulsie i zawsze sprawdzać, jaki był faktyczny wynik typowanego spotkania i czy kupon został prawidłowo rozliczony. Czasem też może się okazać, że diabeł tkwi w szczegółach i zgodnie z regulaminem bukmachera wynik rozliczony był jednak poprawnie (dlatego tak ważne jest, by się z nim wcześniej zapoznać).
Sytuacja może być też odwrotna: kupon, który był przegrany, rozliczony zostanie przez system jako trafiony, a na konto gracza wpłynie wygrana. Ostrzegamy przed jej wypłatą lub wykorzystaniem tych środków na dalszą grę. Bukmacher z dużym prawdopodobieństwem zorientuje się, że doszło do pomyłki i będzie domagać się zwrotu. W skrajnych przypadkach również ta sytuacja może skończyć się na drodze sądowej.
Błędy bukmacherów mogą też dotyczyć nie tyle nieprawidłowego rozliczenia kuponu, co w ogóle faktu przyjęcia danego zakładu. Jeśli np. dany mecz już się rozpoczął albo nawet skończył, a możliwość obstawiania zakładów z oferty pre-match nie została zablokowana, zakład postawiony już po czasie (ale mimo wszystko przyjęty przez system komputerowy) zostanie prędzej czy później anulowany przez bukmachera. Sytuacja z ewentualną wygraną z takiego kuponu jest analogiczna jak w przypadku zakładu niesłusznie rozliczonego jako trafiony.
Błędy bukmacherów – uwagi końcowe
Przedstawione w tym artykule błędy bukmacherów dotyczą przede wszystkim błędnie wystawionych kursów i jak widać, nie ze wszystkich pomyłek bukmachera warto korzystać. Z kolei niektóre zakłady bukmacherskie, które bazują na pomyłkach kursowych (zakłady arbitrażowe), są niemile widziane przez organizatorów gry i choć nie są nielegalne, bukmacherzy mocno ograniczają graczy, którzy się nimi posługują. Jednak co do zasady, jeśli kurs nie jest ewidentną pomyłką, obstawianie zakładów ze źle oszacowanymi przez bukmachera kursami jest dozwolone i przynosi niezbyt spektakularne, ale stałe zyski. Dlatego wielu zaawansowanych typerów czyni strategie obstawiania zakładów w oparciu o pomyłki kursowe bukmacherów podstawą swojej gry, a opanowanie value bettingu uważane jest przez nich za nieodzowną umiejętność skutecznego gracza.