Wizjoner STS – typy bukmacherskie na 124. Kolejkę

Prezentujemy typy na 124. kolejkę darmowej gry Wizjoner. Wybrane przez STS mecze, a także propozycje typów z argumentacją opisujemy w tym artykule.

Wizjoner STS. Typy

Arsenal – PSG (Liga Mistrzów)

Typ: 2:0

Obie drużyny spotkały się już w tym sezonie na Emirates Stadium a górą był wówczas Arsenal, który wygrał w fazie ligowej 2:0 z PSG. Teraz może ten wynik powtórzyć. Co zmieniło się w obu drużynach od ostatniego spotkania? PSG zaczęło grać lepiej, Arsenal z kolei musiał stawić czoła kilku kontuzjom, ale jednocześnie względem tamtego pojedynku zyskuje choćby obecność Martina Odegaarda. To spora wartość dodana i może niwelować nawet braki Kaia Havertza czy Gabriela Jesusa. Świetnie w ostatnim czasie prezentuje się z kolei defensywa Arsenalu. Mimo nieobecności Gabriela Maghalaesa, zestawienie czteroosobowego bloku obronnego przychodzi Mikelowi Artecie dość łatwo. We wtorek powinniśmy zobaczyć zestawienie Lewis-Skelly, Kiwior, Saliba i Timber. To ostatnio, przynajmniej w Lidze Mistrzów, gwarant skutecznej gry w obronie. Z kolei PSG przeciętnie radzi sobie z angielskimi rywalami w tegorocznej Champions Leauge. Paryżanie problemy mieli już w poprzedniej fazie, gdy awans w konfrontacji z Aston Villą zapewnił przede wszystkim Gianlugi Donnarumma. Unai Emery i jego drużyna to zespół słabszy od Arsenalu i na pewno mniej szczelny w obronie. Dlatego stawiamy, że Kanonierzy podobnie jak ich krajowy przeciwnik strzelą gole PSG, ale sami nie stracą bramek. Postawa Donnarummy może ponownie uratować zespół z Francji przed kompromitacją, ale gospodarze powinni wypracować dwubramkową zaliczkę przed rewanżem.

FC Barcelona – Inter Mediolan (Liga Mistrzów)

Typ: 3+:1

Będąca na fali zdobycia Pucharu Króla drużyna FC Barcelony może wysoko wygrać z Interem, który w ostatnich tygodniach zdecydowanie zanotował regres formy. Pokazuje to odpadnięcie z Pucharu Włoch z Milanem, a także ligowa wpadka z Interem, która może kosztować Inter nawet tytuł mistrzowski w Serie A. Barcelona z kolei jest w dobrej formie, nadal imponuje skutecznością i mimo braku Roberta Lewandowskiego ma kim postraszyć w ataku. Raphinha do lider klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów, Ferran Torres prezentuje się bardzo dobrze zastępując Polaka, a w obwodzie są jeszcze choćby Lamine Yamal, Dani Olmo czy Fermin Lopez. Ofensywnie Barcelona nadal jest więc mocna, a ostatnia tendencja pokazuje, że z Interem znów powinna trafić na swój dzień pod kątem dobrej skuteczności. Gorzej sytuacja Barcelony wygląda w defensywie, gdzie Gerard Martin zastępujący Alejandro Balde może być potrzebny do gry jeszcze w środowym meczu. Szanse na powrót Balde są, ale nie można być go pewnym. To byłoby spore osłabienie i szansa dla Interu. Sami goście, jak już wspomnieliśmy w tej analizie, są w dołku. Ostatnie mecze to trzy porażki z rzędu i zero zdobytych bramek. Kontuzje Marcusa Thurama czy Benjamina Pavarda także nie ułatwiają sytuacji. Inter złapał sporą zadyszkę. W Barcelonie powinien w końcu przełamać się pod kątem zdobyczy bramkowych i choć raz do siatki rywala trafić. Wykorzystanie słabszej, lewej strony Barcelony będzie ku temu dobrą okazją, jeśli zabraknie Balde. Na coś więcej trudno jednak liczyć, patrząc na dyspozycję Interu w ostatnich tygodniach, która jest ewidentną oznaką zmęczenia sezonem.

Betis – Fiorentina (Liga Konferencji)

Typ: 2:1

Obie drużyny są ostatnio w całkiem solidnej dyspozycji, co zwiastuje wyrównany mecz podczas czwartkowego spotkania półfinałowego w Lidze Konferencji. Nieco większe szanse na wygrają dajemy drużynie gospodarzy, stąd typ na 2:1. Gole powinny bowiem padać z obu stron. Fiorentina ma w ataku Moise Keana. Choć ten z powodów osobistych opuścił ostatnie dwa spotkania, to według doniesień ma być dostępny na starcie z Betisem. To na pewno spore wzmocnienie włoskiej drużyny przed tą rywalizacją. Jednak Betis ostatnio nie jest drużyną, którą łatwo pokonać. Isco czy Antony nadal są w świetnej formie, a do tego dochodzi też solidna, choć nie bezbłędna defensywa. Betis tracił dokładnie jednego gola w sześciu z siedmiu ostatnich spotkań. Zatem choć Fiorentina może mieć problem ze zdobywaniem bramek, to jedno trafienie jest jak najbardziej w jej zasięgu. Betis musi powalczyć o choćby skromną zaliczkę przed rewanżem we Florencji. Z kolei Fiorentina będzie po prostu minimalizować straty przed meczem na swoim obiekcie.

Pogoń Szczecin – Legia Warszawa (Puchar Polski)

Typ: 1:1

Faworytem finału Pucharu Polski jest Legia Warszawa, ale stołeczna drużyna formą nie imponuje. Mimo serii trzech wygranych, sporo mówi się o tym, że Legia Warszawa nie wygląda na zespół w optymalnej dyspozycji. Z kolei Pogoń Szczecin ma w swoich szeregach fenomenalnego Efthymiosa Koulourisa, który zdobył aż dziewięć goli w ostatnich pięciu meczach. Grek może dać szansę Pogoni Szczecin na wygraną w tej edycji Pucharu Polski. Legia jednak nie odpuści tego starcia, bowiem to dla niej najprawdopodobniej jedyna nadzieja na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Legioniści są bardziej doświadczeni w finałowych starciach o Puchar Polski. I patrząc na historię, często mecze z ich udziałem nie należały do najbardziej widowiskowych. W sezonie 2022/23 mecz z udziałem Legii i Rakowa zakończył się wynikiem 0:0 a o wszystkim decydowały rzuty karne. W 2018 roku Legia wygrała tylko 2:1 z Arką Gdynia, a dwa lata wcześniej pokonała 1:0 Lecha Poznań. Pokazuje to, że mecze z udziałem Legionistów nie są najbardziej otwartymi spotkaniami. Teraz może być podobnie i znów o wszystkim powinien decydować dodatkowy czas gry, co miało miejsce w trzech z pięciu ostatnich finałów Pucharu Polski.

Real Madryt – Celta Vigo (La Liga)

Typ: 2:0

Po porażce w finale Pucharu Króla drużynie Realu Madryt pozostaje już tylko La Liga. Forma Królewskich nie zachwyca, ale domowy mecz z Celtą Vigo wygrać po prostu trzeba. Czy jednak można liczyć na grad goli ze strony gospodarzy? Trzy ostatnie mecze La Ligi z udziałem Realu kończyły się wynikami 1:0 na korzyść tej drużyny. Teraz możemy zobaczyć o jedną bramkę więcej, bowiem to jedna z najsłabiej grających w defensywie drużyn w całych rozgrywkach (stracone 49 goli w 33 meczach). Czy gości stać na zdobycze bramkowe? Niedawne starcie z Barceloną pokazało, że Celta potrafi być skuteczna. Jednak na Estadio Santiago Bernabeu motywacja będzie duża, aby zmazać plamę z finału Pucharu Króla. Paradoksalnie Real ostatnio lepiej prezentuje się w obronie, aniżeli w ataku. Stawiamy więc na czyste konto po stronie gospodarzy, którzy u siebie tracą średnio jednego gola na mecz w La Lidze, ale tę średnią wyśrubowało im raptem kilka spotkań z większymi stratami.

Chelsea – Liverpool (Premier League)

Typ: 2:1

Faworytem powinien być Liverpool, ale The Reds po zapewnieniu sobie mistrzostwa Anglii wcale nie muszą walczyć o wynik w Londynie. W zupełnie innej sytuacji jest Chelsea, która bije się o miejsce dające jej gwarancję gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. The Blues są w całkiem dobrej formie i nie przegrali od pięciu kolejek w Premier League. Biorąc pod uwagę wagę tego spotkania dla obu stron, zakładamy wygraną gospodarzy. Łatwo jednak nie będzie. Można przypuszczać, że Mohamed Salah będzie nadal miał miejsce w składzie Liverpoolu, aby śrubować swoje strzeleckie rekordy. Wolne może dostać kilku innych piłkarzy, co może w konsekwencji wpłynąć na jakość gry ofensywnej The Reds. Stawiamy, że goście bramkę zdobędą, ale ostatnie to do bardziej zmotywowanych gospodarzy trafi komplet punktów w tej batalii. Tu właśnie aktualne potrzeby powinny mocno decydować o końcowym rozstrzygnięciu.