Dziś jest: 30 kwietnia 2024

/

Bonusy Bez Depozytu:

Legalni bukmacherzy oferują bonus bez wpłaty (za samą rejestrację). Sprawdź!

Bukmacher.ooo

Typy bukmacherskie (piłka nożna) na 3 marca 2020 – Kubas

Typuje: Kubas

Anglia, Puchar Anglii

Chelsea – Liverpool 2

– kurs ok. 2.59. bukmacherzy: STS – 2.59, Fortuna – 2.58, Ewinner – 2.60

– godzina rozpoczęcia meczu: 20:45

 

Łączny kurs tego kuponu u niektórych bukmacherów:
Ewinner: 2.60
STS: 2.59
Fortuna: 2.58

Analiza typowanych meczów

Chelsea – Liverpool

Absolutny hit meczów 1/8 Pucharu Anglii. Na Stamford Bridge w Londynie zmierzą się gracze Chelsea z piłkarzami Liverpoolu. The Reds w ostatniej kolejce Premier League sensacyjnie przegrali z Watfordem 3:0. Na swoim koncie mają też porażkę 0:1 z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Kryzys ekipy Jurgena Kloppa? I tak, i nie. Było pewne, że kiedyś musi nadejść słabszy moment. Szczerze mówiąc, to mocno sceptycznie podchodziłem do głosów, że Liverpool stać na powtórzenie sukcesu Arsenalu – czyli sezon bez porażki w lidze. Niemniej jednak przegrana z Watfordem czy nawet wpadka z Atletico pokazują tylko, że Liverpool to nadal drużyna złożona z ludzi a nie maszyn. Mimo to dla mnie wciąż to najmocniejsza drużyna w Europie.

Po drugiej stronie mamy Chelsea, której forma to sinusoida. Zdarzają się bardzo ciekawe występy podopiecznych Franka Lamparda, ale są też mecze gdzie The Blues nie mają żadnych argumentów. Tak było choćby w starciu z Bayernem Monachium. Szczerze mówiąc, to myślę iż Chelsea sezon zakończy poza TOP4 w Premier League i kilkukrotnie fani ekipy ze Stamford Bridge będą jeszcze cierpieć patrząc na grę swoich ulubieńców. Trochę dziwi mnie fakt, że to właśnie The Blues są stawiani w roli faworyta. W ostatnim czasie, poza wygraną z mocno osłabionym Tottenhamem, trudno mówić o korzystnych wynikach Chelsea.

Podsumowując – w moim odczuciu bukmacherzy przeszacowali dziś moc Chelsea i chyba zbyt szybko wróżą kryzys w Liverpoolu. Ja uważam, że ostatnie wyniki tym bardziej podrażnią Salaha i spółkę. Liverpool może sobie pozwolić na lekki oddech w lidze – w FA Cup liczy się jednak „tu i teraz”, więc raczej możemy liczyć na mobilizację drużyny z czerwonej części Liverpoolu.

Komentarze